Ruszyła IV edycja piłkarskiego święta dla dzieci z małych miejscowości i wsi, PROCAM CUP 2020.
Co prawda ze względu na sytuację epidemiczną w kraju zmianie uległa formuła projektu, jednak chętnych do udziału w zabawie nie zabrakło.
Podczas treningów skupiono się przede wszystkim na technice. Jak podkreślił Marcin Dorna, nie istnieje coś takiego jak podział na piłkarzy z małych czy większych miejscowości. – Talenty są wszędzie – skwitował. – Cieszę się z tak dużego zainteresowania tym wydarzeniem. To pokazuje siłę polskiej piłki nożnej, a każdy z uczestników PROCAM CUP jest naszą nadzieją na przyszłość. Trzymam za nich kciuki – dodał trener Dorna.
Na uwagę zasługuje fakt, iż pomimo trudnego dla wszystkich roku, PROCAM CUP doszło ostatecznie doszło do skutku. – Proszę spojrzeć na radość dzieci. Przecież to najcenniejszy widok dla każdego dorosłego. Nie mogliśmy pozwolić by nasze wydarzenie nie doszło do skutku. Działamy z zachowaniem wszelkich zasad sanitarnych i już dziś myślimy o kolejnych edycjach – podkreślał Michał Ciszak, prezes zarządu PROCAM POLSKA.
Uczestnikami trzech pierwszych sesji treningowych byli: Champions Ryjewo, AMP Mikołajki Pomorskie, AP Progres Lidzbark Warmiński, UKS Żelki Żelkowo, Beniaminek Nowa Wieś Rzeczna oraz Osiczanka Osice.
Tymczasem z województwa pomorskiego przenosimy się na Podkarpacie, gdzie 14-16 sierpnia odbędą się kolejne sesje treningowe dla dzieci z małych miejscowości i wsi.